
- Brawurowa jazda, a po wszystkim umieszczenie popisów w sieci. To nie mogło skończyć się dobrze dla motocyklisty, który swoje "wyczyny" umieszczał regularnie w sieci.
17 września do sieci trafiło nagranie, na którym igrający z losem motocyklista pędzi ulicami Gdańska z prędkością 299 km/h. Slalom między samochodami aleją Płażyńskiego, następnie szaleńcza jazda w tunelu pod Martwą Wisłą (z ograniczeniem prędkości do 70 km/h), a potem… wrzucenie nagrania do sieci. Nie nam oceniać jego zachowanie, każdy ma wolną wolę. Oczywiście, ta reguła obowiązuje do czasu kiedy nasze czyny nie dotykają innych osób, bo stanowczo nie popieramy ryzykowania życia innych uczestników ruchu drogowego. Wracając jednak do samego motocyklisty, który chciał popisać się w sieci: to nie było pierwsze wideo tego typu, które umieścił w social mediach. Wszystkie filmy szybko trafiły na policję, która poprosiła o pomoc w zidentyfikowaniu mężczyzny. Po tym jak sprawą zainteresowały się media, motocyklista usunął nagrania z sieci.
Na celowniku policji
Przeciwko mężczyźnie toczy się postępowanie wyjaśniające, a wszystkie opublikowane nagrania stały się materiałem dowodowym. Sprawą motocyklisty zajmują się policjanci z Wydziału ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, Magdalena Ciska mówi, że wstępne zarzuty to spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niestosowanie się do ruchu prawostronnego.
Oprócz filmu z 17 września, policjanci zabezpieczyli inne filmy, w tym nagranie z 2 września, gdzie najprawdopodobniej ten sam mężczyzna z ogromną prędkością jedzie obwodnicą Trójmiasta na wysokości lotniska w Gdańsku. Jak podaje portal trójmiasto.pl, które jako pierwsze opublikowało nagranie, film został opatrzony komentarzem autora:
Skoro blisko lotniska to wypadałoby przelecieć obok.
Inne materiały zabezpieczone przez policję to nagranie z 20 sierpnia (ponownie jazda w tunelu pod Martwą Wisłą z prędkością 299 km/h) i 19 stycznia (ten sam tunel, znaczna prędkość i jazda na jednym kole).
Obejrzyj:
Zatrzymanie podejrzanego
W czwartek 19 września, gdańska drogówka zatrzymała mieszkańca miasta, który może być odpowiedzialny za szaleńcze wyczyny na motocyklu. Do kontroli doszło na ul. Siennickiej około godziny 20.00. 32-latek prowadził BMW, a jego dziwne zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Pobrano od niego krew do badań na obecność zakazanych substancji. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Obecnie policjanci dokładnie analizują zabezpieczone materiały dowodowe, w tym nagrania jego niebezpiecznych wyczynów, a zgromadzona dokumentacja zostanie przekazana prokuraturze w celu dalszego postępowania. Zarówno za stwarzanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego, jak i jazdę pod wpływem środków odurzających grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
